Podróż jak z powieści – inspiracje literackie w podróży

Zainspiruj się i przeczytaj o podróży swoich marzeń na blogu

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj!

Mark Twain

Podróż jak z powieści – inspiracje literackie w podróży

Czytając o cudzych przygodach łapiemy się na myśli, że może warto, że może my też, że wystarczy zarezerwować bilety albo zadzwonić do biura podróży. Chcemy porównać świat opowieści z rzeczywistym, zderzyć wrażenia. Warto dać się ponieść temu pomysłowi i jechać tam, gdzie wcześniej byli nasi ulubieni bohaterowie literaccy. Oto 10 najlepszych pomysłów na podróże niczym prosto z kart powieści:

  • Nowa Zelandia: J. R. R. Tolkien, Władca Pierścieni: Podobno Shire nie istnieje, ale z pewnością istnieją dekoracje do filmowej trylogii „Władca pierścieni”.  Hobbiton to ważne miejsce na mapie turystycznej Nowej Zelandii. Niestety, scenografia jest przygotowana na wymiar aktorów, czyli dorosłych ludzi. Dlatego nie ma tam wrażenia niczym z Szuflandii, że jesteśmy jakby w złym rozmiarze. W tej szczególnej okolicy ważny jest teren dookoła – szerokie, zielone przestrzenie, jak bajce! Albo jak w powieści. Co ważne, Tolkien wyraźnie zaznaczył w książce, że Frodo Baggins po powrocie był rozczarowany zmianą sytuacji w swojej ojczyźnie i zdecydował się ją opuścić. Idylliczny krajobraz, który możemy oglądać, nawiązuje do sytuacji z początku przygód hobbita. Przez to wydaje się jeszcze bardziej nasycony magią.
  • Kenia (ale i Tanzania): H. Sienkiewicz, W pustyni i w puszczy: Dla wielu z nas ta książka była pierwszym kontaktem z egzotyką. W dzieciństwie wszyscy myśleliśmy o epizodach z powieści, takich jak oswajanie słonia czy niebezpieczeństwa spotkania z lwami. Czy poradzilibyśmy sobie w warunkach, w jakich żyli Staś i Nel? Umielibyśmy oszczędzać wodę, znaleźć chininę, wykazać się hartem ducha i sprytem? Teraz możemy to sprawdzić na własnej skórze, wybierając się na safari do Tanzanii. Przez parki narodowe migrują miliony antylop i innych roślinożerców, a drapieżniki ciągną ich śladem. Ta odwieczna wędrówka przyciąga licznych obserwatorów, ale tylko niektórzy z nich decydują się na spanie w namiotach na sawannie. Możemy na własnej skórze przekonać się, jak wielki był słoń King który zabił goryla, czy jak niebezpieczny lampart, atakujący w książce karawanę z dziećmi. Safari  to doświadczenie natury naprawdę z bliska i przygoda, którą zapamiętuje się na długo.
  • USA – Route 66: J. Steinbeck Grona Gniewu; M. Zadoorian Powrót na Route 66: Chyba każdy planujący podróż do Stanów Zjednoczonych rozważa opcję wynajęcia samochodu i przemierzania kraju słynną trasą. Jej popularność jako motywu w kulturze jest niesłychana, nie ma drugiej tak znanej autostrady. Opisana przez Johna Steinbecka sytuacja, gdy rodzina przemierza kraj w nadziei na lepsze życie i na lepsze jutro jest w pewnym sensie uniwersalna. Autor mocno osadził ją w rzeczywistości Wielkiego Kryzysu, ale pewne motywy są nadal, niestety, zaskakująco aktualne. Michael Zadoorian wykorzystuje drogę w swojej powieści jako ilustrację wysiłku, który podejmuje starsze małżeństwo. Ich historia to najlepszy dowód na to, że podróże są dobre dla ludzi w każdym wieku.

Nowa Zelandia, Góra Cooka

USA, Route 66

  • Tajlandia: D. Rosenbaum, Zapachy miast: Książki ukazują nam świat widziany cudzymi oczami. Dzięki temu możemy otworzyć się na wrażenia, których sami byśmy nie doświadczyli, nie przeżyli.  Ktoś – autor, narrator, bohater – może pokazać nam swoje podejście i tym samym rozszerzyć nasze widzenie rzeczywistości. Taka właśnie jest książka „Zapachy miast”, zachęcająca do zwiedzania z wykorzystaniem węchu. Najwięcej zapachów, istna feeria czeka na nas w trakcie podróży do Tajlandii. Jedzenie, ubrania, zabytki i ludzie – wszystko pachnie. Trzeba tylko pojechać. Zatrzymać się. Wciągnąć głęboko przesycone zapachami powietrze. I poczuć się daleko, daleko od codzienności.
  • Peru: M. Vargas Llosa, Rozmowy w katedrze: Zwiedzamy miasta, zabytki i muzea. Bywamy w restauracjach, knajpkach i barach. Opalamy się, kąpiemy, pływamy, nurkujemy. Przede wszystkim jednak spotykamy ludzi. Wielu z nich ma do opowiedzenia ciekawe historie, wiele z nich już zostało zapisanych przez pisarzy związanych z danym miejscem. Mario Vargas Llosa niedawno otrzymał literacką nagrodę Nobla, jest więc to literatura absolutnie najwyższej światowej próby. Opisywane przez niego postaci mogłyby żyć w dowolnym miejscu na świecie – ale żyją w Peru. Peru im towarzyszy, Peru obserwują. Peru ich drażni i cieszy. My dzięki temu możemy poznać realność, codzienność tak inną od naszej.  „Rozmowy w katedrze” (gdzie katedra jest nazwą pubu) wyróżniają się na tle innych książek noblisty właśnie tym zwróceniem uwagi na szczegóły, których turysta może nie dostrzegać, ale które nie mogą umknąć podróżnikowi.
  • Madagaskar: A. Fiedler, Wyspa kochających lemurów: Autor, chociaż kojarzy się głównie z „Dywizjonem 303”, był podróżnikiem. Madagaskar odwiedził dwukrotnie. W roku 1957 ukazała się książka – zbiór esejów  z tego niezwykłego miejsca. Wypełniają ją wrażenia o kawie czy zwierzętach. Jednak, jak zawsze w przypadku ważnych publikacji, jest to  przede wszystkim opowieść o ludziach. Tubylcy i przyjezdni spotykają się i funkcjonują razem, bacznie na siebie patrząc, notując wszystkie różnice i starając się je pokonać. Jest to książka dziś już historyczna, dlatego tym cenniejsza. Nie tylko piękny język stanowi o jej walorach, ale próba analizy zmieniającego się dynamicznie świata. Pytanie, czy zmiany dotrą do głębi Madagaskaru zadają sobie wszyscy odwiedzający tę czarowną wyspę.
Madagaskar, LEmur

Madagaskar

Indonezja, Sumatra

  • Indie: B. Leśmian, Przygody Sindbada Żeglarza: Tak naprawdę, opowieści te są znacznie starsze niż wersja opowiedziana nam przez Bolesława Leśmiana. Rozdział „Ksiąg tysiąca i jednej nocy” traktujący o przygodach odważnego kupca jest niesamowity, a przecież to tylko mały fragment tego dzieła! Przygody, które przeżywał na morzach i w różnych krainach, najczęściej były niebezpieczne, zazwyczaj także nieprzyjemne i niepokojące. Kupiec nigdy nie poddawał się, dlatego zawsze umiał wykaraskać się z tarapatów. Co ciekawe, Sindbad wyruszał na nową wyprawę, gdy gnębiła go tęsknota za morzem, podróżą i przygodą. Któż z nas nie zna tego uczucia, gdy chcąc się wyrwać z codziennych rytuałów, przystępujemy do planowania wyjazdu! Jednak na końcu Sindbad postanawia zostać w swoim mieście, z żoną i bogactwem. Ta opowieść pozwala nam zrozumieć, że czasem trzeba się zatrzymać. Przynajmniej do momentu, gdy nostalgia za kołysaniem fal znów stanie się nieznośna.
  • Indie, ale też Indonezja i Malezja: R. Kipling, Księga Dżungli: Sukces „Księgi Dżungli” polegał między innymi na tym, że postaci zwierzęce nie zostały potraktowane stereotypowo. Stado wilków jest opiekuńcze, niedźwiedź jest gwarantem zasad, pantera jest łagodna. Przedstawiono je zupełnie inaczej, niż w dotychczasowej literaturze! Po przeczytaniu tej powieści każdy chce zobaczyć filozofującego słonia czy płaczliwego szczura piżmowego, o mściwym tygrysie nie wspominając. Dziś na Sumatrze można wziąć udział w trekkingu po dżungli czy towarzyszyć w czasie kąpieli słonia. Inspiracją do powstania opowiadań była przyroda indyjska, ale podobną dżunglę  można eksplorować na przykład podczas podróży na Borneo. Nikomu nie polecamy zgubienia się w buszu, bo w naturze wilki mogą okazać się wcale nie aż takie przyjazne. Ale trekking z przewodnikiem po dzikich ostępach południowej Azji… to najlepsza ilustracja do powieści.
  • Wyspy: O. Tokarczuk, Bieguni, H. Murakami, Sputnik sweetheart: „Poszedłbym tam, gdzie mnie nikt nie znajdzie…  Ale obawiam się, że nikt mnie tam nie będzie szukał” – zapewne niejeden z nas czasem łapie się na takiej myśli. Są takie chwile, gdy mamy ochotę zaszyć się w przysłowiową mysią dziurę. Bohaterom literackim czasami się to udaje. W jednym z epizodów książki „Bieguni” znika kobieta z dzieckiem. Podobnie u Murakamiego – cała grecka wyspa została przetrząśnięta, a zagubionej dziewczyny nie odnaleziono. Co się stało, co się działo z bohaterami, gdy ich nie było, zanim szczęśliwie wrócili do namacalnego świata? Nikt tego nie wie, a sami zainteresowani nam nie powiedzą. Pozostaje nam tylko samodzielnie odkrywać tajemnice świata i na jakiejś niewielkiej wysepce.  Może Gili Meno w Indonezji, może Pulau Cubadak koło Sumatry, a może Koh Ngai w Tajlandii? Na każdej z nich można zapomnieć o całym świecie. Jeśli tego właśnie potrzebujemy, zabierzmy „Sputnik sweetheart” pod palemkę i dajmy się wciągnąć bajkowej opowieści. Zwróćmy też uwagę, jak Murakami opisuje Grecję: dla niego jest to kraina, nie kraj, pełna magii, tajemnic i niewyjaśnionych zjawisk. Jest tyle do odkrycia!
  • Miejsca święte: święte księgi: Chrześcijanie pielgrzymują do Izraela, ale też na przykład do sanktuarium Guadalupe w Meksyku. Muzułmanów przyciąga Mekka w Arabii Saudyjskiej. Buddyści mają Lumbini w Nepalu, jedno z czterech świętych miejsc tej religii. Prawosławni mężczyźni zmierzają w stronę autonomicznej republiki Athos. Czasami przekaz dotyczący miejsca wywodzi się z dzieła pisanego, czasami z tradycji ustnej. W tych słowach jest moc, która dodaje siły w podróży i sprawia, że różni, najróżniejsi ludzie chwytają za kostur. Podejmują trud pielgrzymowania pełni wiary w wypełnienie swoich modlitw, w oświecenie czy zbawienie. Coraz częściej jednak miejsca pielgrzymkowe przyciągają osoby spoza danego kręgu kulturowego. Dla niektórych święte, dla innych mają charakter jedynie atrakcji turystycznej. Trzeba pamiętać o ich wyjątkowym charakterze i nikogo nie urazić zbyt sceptycznym podejściem czy zbyt swobodnym zachowaniem.

Indie

Tajlandia, Pływający targ

Oprócz tego, fani literatury powinni koniecznie odwiedzić niesamowite miejsce w Ha Noi, w Wietnamie:

  • Świątynia Literatury (The Temple of Literature; Van Mieu): Została założona w roku 1070 jako uniwersytet, kształcący adeptów zgodnie z zasadami wprowadzonymi przez Konfucjusza. Uczelnia działała aż do roku 1997. W tym czasie tylko nieco ponad 2000 alumnów zdało końcowe egzaminy! 5 podwórek – dziedzińców umieszczonych jest na jednej osi. Miejsce to stanowi cichą, cienistą oazę w centrum głośnego miasta. Absolutne must see dla wszystkich wielbicieli słowa pisanego! Może i Was zainspiruje do napisania powieści osadzonej w realiach tej szkoły?

Najświeższe informacje dotyczące odwiedzanych miejsc można znaleźć na blogach podróżniczych. Książki podróżnicze to osobny dział literatury. Mają one swoich zatwardziałych zwolenników. Jednak powieści o odległych miejscach to zupełnie, zupełnie coś innego. Jeśli chcemy przeżyć przygodę, coś niebywałego, niecodziennego, najlepiej dać się ponieść wyobraźni pisarza i spróbować swoich sił na szlakach przetartych przez autora. Wtedy naprawdę warto przygotować się na niespodzianki. Nawet jeśli nie nastąpią, w pamięci zostanie nam przynajmniej dobra książka.

A czy Ciebie przeczytana powieść skłoniła do wyruszenia w podróż?

 

 

Zosia

Zosia

Jestem pasjonatką, kiedy coś mnie zaciekawi zrobię wiele, by poznać to dogłębnie. Pracowałam jako przewodniczka po Krakowie i pilotka wycieczek, ale moje zainteresowania sięgają znacznie dalej niż najbliższa okolica. Zwiedziłam Europę od Lofotów po Agrigento i od południowej Hiszpanii po Petersburg. Najbardziej fascynują mnie niewielkie miejscowości poza szlakiem turystycznym, w których można znaleźć zapomniany zabytek czy zakątek. Kiedyś przygotuję i poprowadzę wycieczkę po mojej ulubionej Japonii, śladem literatury, tajemnic i magii. Za Baden-Powellem mogę powtórzyć dewizę: „Życie bez przygód byłoby strasznie głupie”.

!
Ta strona używa plików cookies.